Zapewne słyszałeś, że aby przyciągnąć swojego wymarzonego partnera musisz podjąć wiele działań, spisać wszystkie jego cechy i nieustannie praktykować prawo przyciągania. W ten sposób budujesz jedynie więcej i więcej oczekiwań wobec tego, kogo szukasz. I stajesz się coraz bardziej zmęczony i zawiedziony.
Z poziomu mojego rozumienia i doświadczeń zachęcam teraz do czegoś innego.
Daj sobie czas na prawdziwe poznanie siebie i tego, jaki jesteś. Na odkrycie siebie w swojej własnej miłości. Jednocześnie przestań gonić za tą wizją związku i partnera w swoich marzeniach. Gdy zaczynasz odkrywać siebie, to na zasadzie lustra pojawi się w Twoim życiu ktoś kompatybilny do Twojej obecnej świadomości i do tego, co czujesz w swoim sercu.
Gdy koncentrujesz się na sobie i swoim szczęściu, nie kreujesz sobie związku z perspektywy braku i rozpaczy. Taka relacja, w której znasz siebie i w której potrafisz obdarzyć siebie pozytywnymi uczuciami, jest dużo łatwiejsza. Zawsze będzie Ci trudniej, jeśli będziesz wychodził do świata z poziomu nadmiernych oczekiwań wobec siebie i innych.
Gdy zaczniesz kierować się sercem i tą miłością do siebie, wtedy świat będzie mógł odpowiedzieć Ci wspaniałymi relacjami, na które będziesz otwarty i gotowy. I tak się stanie, bo w końcu dasz Bogu szansę i pozwolisz mu zadziałać z perspektywy tego, co dla Ciebie dobre.